Problem Kanady: Za dużo suchych kwiatów marihuany
Posted by Lori Ann Reese on 07/20/2020 in Aktualności
Zawartość medyczna sprawdzona przez Dr. Joseph Rosado, MD, M.B.A, Głównego Lekarza.
Klasyczny argument przeciwko legalizacji medycznej i rekreacyjnej marihuany oparty jest na strachu. Czy przyczyni się ona do wzrostu liczby przypadków nadużywania narkotyków i działalności przestępczej na czarnym rynku? Ale jeśli spojrzymy na północ w poszukiwaniu przykładów legalizacji marihuany na poziomie federalnym, Kanada nie doświadczyła wielu z tych problemów, odkąd medyczna i rekreacyjna marihuana stała się legalna w 2018 roku. Ale ma nowy problem z suchym kwiatem marihuany.
W stanach, w których marihuana została zalegalizowana, widzimy trend intensywnego zainteresowania konsumentów natychmiast po zalegalizowaniu marihuany medycznej lub rekreacyjnej na poziomie statewide. Pacjenci spieszą się, aby uzyskać certyfikat i zacząć badać konopie jako opcję leczenia, pod nadzorem lekarza. Sprzedaż marihuany wzrasta w stanie przez pierwszy rok lub dwa, a następnie zaczyna się stabilizować, ponieważ na rynek wchodzi coraz więcej producentów i sprzedawców detalicznych.
Podczas gdy stany takie jak Illinois mają niedobór suszonych kwiatów, Kanada ma odwrotny problem: mają za dużo marihuany. Dobry problem, prawda? Dopóki go nie masz. W sierpniu 2019 roku kanadyjscy regulatorzy federalni podzielili się, że zapasy marihuany osiągnęły wysoki poziom 400 ton. To wystarczająco dużo marihuany w rezerwie, aby zaspokoić potrzeby każdego pacjenta w całym kraju, przez dwa lata.
Nadpodaż i konkurencja domowej uprawy: Jak niskie mogą być ceny marihuany w Kanadzie?
Dużym problemem jest tolerancja na przechowywanie. Składnik THC marihuany ma mniej niż dwa lata trwałości dla optymalnej potencji. Podczas gdy THC wolno ulega degradacji, suszony kwiat nie zachowuje zapachu ani smaku. To może sprawić, że będzie on mniej atrakcyjny dla konsumentów, którzy wolą świeży kwiat.
Kiedy pojawia się nadpodaż zapasów marihuany, sprzedawcy obniżają koszty i zaczynają "wyprzedawać" marihuanę po obniżonych cenach. Ku uciesze konsumentów i ze szkodą dla branży. Kiedy ceny w licencjonowanych punktach sprzedaży idą w górę, konsumenci zwracają się ku czarnemu rynkowi nielicencjonowanych produktów. Albo zaczynają uprawiać własne rośliny w domu na własny użytek. Wtedy przestają kupować marihuanę w detalu.
Konkurowanie o sprzedaż suchych kwiatów marihuany z czarnym rynkiem
Statistics Canada szacuje, że 79% kanadyjskich konsumentów nadal kupuje marihuanę na czarnym rynku. Wpływ na to miał brak wystarczającej podaży marihuany, ponieważ Kanada zgłosiła krajowe niedobory produkcji marihuany w 2017 roku.
Problem jest poważny dla sektorów uprawy i handlu detalicznego marihuaną w Kanadzie. Dostawcy, tacy jak HEXO, zaczęli sprzedawać surowe kwiaty premium za 4,49 USD za gram, czyli około 50% mniej niż normalna cena wysokiej jakości trawki. HEXO jest wielokrotnie nagradzanym producentem marihuany, posiadającym kilka innowacyjnych produktów, takich jak Elixir 1:1 CBD i THC w sprayu doustnym.
Koszt produkcji suchego kwiatu marihuany nie zmienia się dla producentów marihuany. Różnice w cenach mogą być szkodliwe dla właścicieli firm. Kiedy podaż przewyższa popyt na marihuanę, może to być wystarczający wpływ na rynek, aby wykluczyć ich z biznesu. Zwłaszcza, gdy ledwo są w stanie osiągnąć próg rentowności, nie mówiąc już o generowaniu zysków. Jest to również problem dla kanadyjskiego rządu federalnego, który widział 32 miliony dolarów wpływów podatkowych od marca 2019 do kwietnia 2020 roku.
Czy więcej detalicznych Dispensaries rozwiąże problem?
Analitycy branży konopi indyjskich uważają, że nadal nie ma wystarczającej liczby dyspensariuszy rozmieszczonych w każdej prowincji. Zarówno w przypadku zapotrzebowania na marihuanę medyczną, jak i rekreacyjną. Porównując liczbę detalicznych punktów sprzedaży marihuany w Kolorado (ponad 550) do Kanady, która ma nieco ponad 300 punktów w całym kraju, stosunek wynosi obecnie 0,2 punktu sprzedaży na 100 000 osób. W Kolorado na każde 100.000 mieszkańców przypada 10 sklepów z marihuaną.
Największe populacje w Kanadzie rezydują w Ontario i Quebecu. Jednak w 2019 roku w Ontario były tylko 24 licencjonowane dyspensaria, obsługujące 14,566,547 mieszkańców.
Obniżenie cen detalicznych marihuany w odpowiedzi na nadpodaż może pomóc licencjonowanym dyspensariuszom konkurować z cenami czarnorynkowymi. To może być dobra rzecz. Może to wypchnąć nieuregulowaną surową marihuanę z rynku.